przecież mówisz, słyszysz, śmiejesz się....
Komentarze: 1
Wracamy do gry. Były dziś korepetycje, fizyka wykładana przez tego pana jest dziecinnie prosta :)
I tak w końcu wiem! Nadaje się do mat - fizu i mam tą iskierkę potrzebną do przezycia w tej klasie. Uh, a już sie bałam, że źle wybrałam...
Faszerka muzyczna trwa. Kurcze no fajnie jest. Czuje sie momentami jak czasowpełniacz ale to chyba nie tylko o to chodzi. Oby do soboty :)
Zaraz kończy się maj. 15 czerwiec wystawienie ocen 19 zakończenie. To będą piękne wakacje. O ile zdam z fizyki.
Woodstock, może Hunterfest. Ogniska, zabawa, koncerty... Może uda się zaliczyć Kraków. Kurcze mam w końcu prawie 17 lat, nie będe do końca życia siedzieć pod skrzydałmi ojca, musi mnie kiedyś wypuścić i zrozumieć, że mam już swoje lata i umiem sobie radzić.
Małe zachwianie emocjonalne. Chyba damy radę? Bo jak nie my, to kto?
Dodaj komentarz